Książki dodane do gazet i czasopism

 ›  › Książki dodane do gazet i czasopism

Rekreacja

Książki dodane do gazet i czasopism

Powszechnie uważa się, że czytelnictwo w Polsce spada, druk książek jest skrajnie nieopłacalny ze względu na niechęć do zakupu książek, a książki są drogie i mało kogo stać na ich zakup. Czy sytuację ratuje choć trochę coraz większa dostępność audiobooków? Jak wygląda relacja Polaków i książek?

Po pierwsze druk książek chyba nie jest aż tak deficytową działalnością – na rynku pojawiają się coraz to nowsze wydawnictwa, które specjalizują się w konkretnym typie literatury. Specjalizacją części z nich jest druk książek dla dzieci i młodzieży, inne to wydawnictwa naukowe albo kojarzone ze specyficznymi gatunkami literackimi takimi jak na przykład fantastyka. Jak widać trzeba sobie znaleźć niszę na rynku, a druk cyfrowy książek przestaje przypominać działalność charytatywną, do której trzeba dokładać.

Coraz częściej książki są dodawane do gazet i czasopism. Trend ten rozpoczął się kilka lat temu i na początku obejmował „pewniaki” – klasykę literatury albo lektury szkolne, a więc książki, których wydanie wiązało się z relatywnie małym ryzykiem, bo powinny znaleźć szerokie grono odbiorców. Ten druk książek często nie wymagał wielkich nakładów – książki dodawane do gazet i czasopism miały być przede wszystkim tanie, więc często (choć nie zawsze) były to wydania w miękkich oprawach, na papierze ekologicznym. Sądząc z popularności jaką osiągnęły te książki, można wysnuć wniosek, że taki „ekonomiczny” druk książek nie przeszkadzał potencjalnym nabywcom, którzy chętnie kupowali takie wydania. Szeroka dostępność tych książek kioskach i atrakcyjność cenowa sprawiały, że były idealną lekturą na przykład na czas dłuższej podróży pociągiem.

Po ilości osób, które czytają książki w trakcie jazdy komunikacją miejską albo kolejami, można dojść do wniosku, że nie jest tak źle z poziomem czytelnictwa Polaków.

Ciekawe wpisy:

Książki dodane do gazet i czasopism Reviewed by on niedziela, 2 września, 2018 .

Powszechnie uważa się, że czytelnictwo w Polsce spada, druk książek jest skrajnie nieopłacalny ze względu na niechęć do zakupu książek, a książki są drogie i mało kogo stać na ich zakup. Czy sytuację ratuje choć trochę coraz większa dostępność audiobooków? Jak wygląda relacja Polaków i książek? Po pierwsze druk książek chyba nie jest aż tak

ABOUT AUTHOR /